
Miłość bliźniego nie byłaby tak utrudniona, gdyby ten bliźni nie ...
Miłość bliźniego nie byłaby tak utrudniona, gdyby ten bliźni nie był tak blisko.
I nagle w Twoim życiu pojawia się osoba, która nic od ciebie nie wymaga, wręcz przeciwnie, pragnie dać ci więcej niż posiadasz, dużo więcej niż ty możesz dać jej. Chce cię bezinteresownie naprawić, uszczęśliwić, ochronić, nie chce cię zmieniać bo ceni za to, jaka jesteś naprawdę. Tak po prostu chce ci coś dać, tak po prostu lubi z tobą rozmawiać i cię rozumie, tęskni, martwi się i troszczy, obiecuje że nigdy nie zostawi, nie skrzywdzi. I tak po prostu jest w twoim życiu obecna, bez warunków i zasad. Czy to nie magia?
Dojść do prawdy przez miłość... to bardzo piękne.
Każdy z nas jest miłością czyjegoś życia.
Leżysz zabity i jam też zabity,
Ty – strzałą śmierci, ja – strzałą miłości.
Najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych,
a rozpustne wobec męża.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Przyjaźń winna być nieskończenie bardziej tolerancyjna od miłości.
Nie sztuką jest być z byle kim. Sztuką jest długo szukać, aż znajdzie się swój ideał i zatrzyma na zawsze.
Teoretycznie nie pasowali do siebie, ale praktycznie nie widzieli poza sobą świata.