
Nie piszę, że Cię kocham, bo to bzdura, ale pewnie ...
Nie piszę, że Cię kocham,
bo to bzdura, ale pewnie Cię kocham.
W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.
Może o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć.
To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w serca drżeniu. W szczerości.
Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza.
Przez pół nocy wpatrywałem się w sufit i zastanawiałem się, czy zdołam przejść resztę życia, nie całując twoich ust.
Krzyż jest odpowiedzią świata na miłość chrześcijańską.
O, Ela, straciłaś przyjaciela.
Musisz się wreszcie nauczyć,
Że miłości nie wolno odrzucić.
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
Niewłaściwy mężczyzna nigdy cię nie doceni. Dla właściwego będziesz wszystkim.
Czasami wystarczy spotkać kogoś tylko raz, by nie potrafić zapomnieć o nim całe życie.