
Nie piszę, że Cię kocham, bo to bzdura, ale pewnie ...
Nie piszę, że Cię kocham,
bo to bzdura, ale pewnie Cię kocham.
Zabił je ich miłością, ich wzajemną miłością. Teraz
pan widzi jak to jest. Tak jest codziennie na całym świecie.
Miłość jest jak motyl, który, znużony lotem, opada wreszcie na ziemię i tam zamiera. A człowiek jest jak ziemia, która czeka na motyla.
Miłość podobna jest do węgla:
rozżarzona – parzy, a zimna – brudzi.
Zdarza się niekiedy, że zobaczywszy zupełnie nieznanych ludzi, zaczynają nas oni nagle i nieodparcie zajmować już od momentu w którym ich ujrzeliśmy, zanim jeszcze padnie jakiekolwiek słowo.
Kochasz dlatego, że kochasz. Kocha się bez przyczyny.
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? (...) Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko
w porządku. Pobiegnie w środku nocy
do apteki, gdy zachoruje. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Wszechpotężna jest miłość, która wszystko tworzy, wszystko ochrania.
Myślę,że nie można się w kimś odkochać.
Myślę, że kiedy już się zakochujesz, to na całe życie. Reszta to tylko doświadczenia i urojenia.
W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie pustej zapalniczki.