
W konfrontacji strumienia ze skałą strumień zawsze wygrywa. Nie przez ...
W konfrontacji strumienia ze skałą strumień zawsze wygrywa. Nie przez swą siłę, ale przez wytrwałość.
Lubię pływać pod prąd, a nawet przegrywać z prądem, bo to przynajmniej wyrabia mięśnie. Wymyśliłem sobie taką praktyczną, prywatną, moralną dyrektywę: jeśli masz dwie drogi do wyboru, wybieraj zawsze drogę trudniejszą dla ciebie.
Silni ludzie nie poniżają słabszych...
oni pomagają im wspiąć się pod górę!
Bardzo łatwo jest myśleć o sobie, że się jest orłem, kiedy się lata nad chmurami, i trzeba dopiero spaść, aby poznać, co się jest za ptaka.
Wytrwałość to nieustanne dążenie do celu, to stałość, konsekwencja, niezłomność. Wytrwałość jest jak cicha woda, która przepływa pod lodem, wpływa na wszystko co robi i jak to robi
Nie zastanawiaj się nad
problemem, myśl o rozwiązaniu.
Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe
podnoszenie poprzeczki, jedyną
miarą sukcesu jest wysiłek jaki
włożyliśmy, aby go osiągnąć.
Nie jest ważne, jak powoli idziesz, dopóki nie zatrzymujesz się. Sam fakt poruszania się naprzód, bez względu na tempo, to już jest sukces.
Nie ważne, ile razy upadniesz, lecz jak skutecznie potrafisz się podnieść. Twoje piękno nie tkwi w tym, co osiągnąłeś, ale w sile woli, która pozwoliła Ci na tę drogę. To jest twój prawdziwy sukces, twoje prawdziwe przeznaczenie.
Jestem przekonany, że do pięćdziesięciu procent sukcesu w jakiejkolwiek dziedzinie przyczynia się wytrwałość. Jest to zdolność do wstrzymaniać się od porzucenia wysiłku mimo napotykanych ciągłych przeszkód i porażek
Nie jest ważne, jak wolno idziesz, dopóki nie zatrzymujesz się. Wielkie rzeczy nie są zrobione przez siłę, ale przez wytrwałość.