...nigdy nie wolno tracić nadziei.
...nigdy nie wolno tracić nadziei.
Nadzieja jest jak droga na horyzoncie: najpierw jej nie ma, a potem można ją po prostu zrobić, o ile chce się
Nadzieja jest jak droga w kraju, gdzie nie było dróg; powstaje ona, kiedy zaczniemy chodzić po niej.
Nadzieja jest jak drogowskaz na rozstaju dróg. Wskazuje drogę, kiedy jesteśmy zagubieni. Nikt nie może obiecać, że droga nie będzie trudna, ale nadzieja pokazuje, że warto ją podjąć.
(...) woda życia może lać się jednocześnie na dwa młyny: nadziei i żalu.
Niecierpliwość to matka porażki, nadzieja zaś jest matką zwycięstwa. Jesteśmy nieszczęśliwi, ponieważ mamy nadzieję, ale to właśnie ta nadzieja nie pozwala nam jeszcze umrzeć.
Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
Mam nadzieję, nawet gdy nadziei nie ma. To oznacza, że żyję, że walczę, że nie poddaję się. I to właśnie jest najważniejsze.
Nie ma niczego mocniejszego w człowieku niż wiara w jego własne siły, to jest ten promyk nadziei, który oświetla drogę do wszystkich naszych celów. Posiadanie nadziei to jak posiadanie klucza do wszystkich drzwi, które chciałbyś otworzyć w swoim życiu.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było by jej gdyby ktoś jej nie zrobił. Od początku droga nie istnieje. Ludzie ją tworzą
Nadzieja jest jak droga w kraju. Początkowo nie ma jej. Nic nie wskazuje, że kiedykolwiek może sie pojawić. Ale gdy przeszedł nią choćby jeden człowiek, droga staje się rzeczywistością.