
...nigdy nie wolno tracić nadziei.
...nigdy nie wolno tracić nadziei.
Nauczyć się z nadzieją patrzeć w przyszłość - oto sposób, by zaznać szczęścia. Gdy nadzieja odejdzie, zmysł życia zgasnął.
Młodość jest zawsze symbolem przyszłości, marzeń, nadziei.
Nadzieja to jest coś więcej niż optymizm. To jest przekonanie, że coś ma sens, bez względu na to, jak to wygląda.
Nadzieja jest pamięcią serca. To delikatna cisza, która mówi z miłością, że jest możliwość. To jest to, co daje szczęście, uwielbiamy to, choć nie wiemy dlaczego, ale wiemy, że jest prawdziwe. To jest to, co daje moc, by żyć, kochać i być kochanym.
Nadzieja, to jedyna rzecz silniejsza od strachu. Kawałek niepewności, ale z fajerwerkiem na końcu.
Nadzieja to nie jest przekonanie, że coś się dobrze skończy, ale pewność, że coś ma sens, bez względu na to, jak się skończy.
Żyjący wśród nadziei, żyją po to, aby dawać nadzieję innym. A to, co nazywamy rozpaczą, jest tylko brakiem nadziei w nas samych i w innych ludziach.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było jej, ale kiedy ludzie idą w jednym kierunku, droga powstaje.
Nadzieja to najpierw coś jak jabłko, które trzeba zjeść, żeby udowodnić, że ma smak. Potem to już jest jak dni, które są z góry obiecane, i nic ich nie odbierze...
Nadzieja, tak zwana nadzieja, nie jest ani cnotą, ani uczuciem, tylko wytworem wyobraźni, który powstaje wtedy, gdy człowiek zaczyna wątpić w sens swojego istnienia.