
Nikt i nic nie może mi zabrać nadziei.
Nikt i nic nie może mi zabrać nadziei.
Nadzieja jest materią najsubtelniejszą z możliwych. Zawieszona między niebem a ziemią, gdzieś pośrodku, wydaje się łatwiejsza do osiągnięcia, a jednak zawsze jest nieosiągalna. Ale nadzieja, mimo wszystko, daje ludziom skrzydła, umożliwiając im unosić się wysoko, pomimo wszystkich przeciwności losu.
Nadzieja to trochę jak słońce. Kiedy świeci, łatwo w nią wierzyć. Kiedy jest ciemno, trudno nam ją zobaczyć. Ale wiemy, że zawsze tam jest, cierpliwie czeka na nas do czasu, aż będziemy w stanie ją dostrzec.
Nadzieja to taka dobra rzecz, może najlepsza z dobrych rzeczy, a dobra rzecz nigdy nie zginie.
Nadzieja jest jak słońce, które jak wyjdziemy ze swego kryjówka, oświetla nasze oblicze. Bez nadziei, bez niej jest wielka ciemność. Zaświeć nadzieją, postrasz żądze i niebo na pewno zobaczysz
Nadzieja to jest coś więcej niż optymizm. To jest przekonanie, że coś ma sens, bez względu na to, jak to wygląda.
Nadzieja to jest bardzo dziwne uczucie, jak gdyby się coś miało zdarzyć, jak gdyby się coś przeczuwało. To jest taka pewność, że dojdzie do czegoś dobrego, czegoś jakby zbawiennego. Nadzieja ma siłę, może utrzymywać człowieka przy życiu.
Nadzieja to tkliwe uczucie, które pomaga nam znieść wszelkie trudności, pozwala nam uśmiechać się nawet w najtrudniejszych chwilach i daje nam siły do walki. Bez nadziei, świat staje się zimny, szary i bez sensu.
Czy nie widzisz, że lepiej zaznawać smutki z nadzieją, niż radości bez nadziei? Tak jak z nadzieje bardziej tęsknie człowiek za szczęściem, którego nie posiada, tak też wiąże się więcej smutku z powodzeniem, którego niewiele to pomaga
Nadzieja to ten delikatny promyk światła, który oświetla ciemne tunel naszych obaw. Jest to cichy głos, który mówi 'próbuj jeszcze raz', kiedy cały świat mówi 'rezygnuj'.
Nadzieja nie jest przekonaniem o tym, że coś się dobrze skończy, ale pewnością, że coś ma sens – bez względu na to, jak się skończy.