Gdy w maju plucha, w ...
Gdy w maju plucha, w czerwcu posucha.
Celem życia nie jest rozwijanie zdolności cielesnych i umysłowych, ale raczej zaczyna się dostrzegać wieczne piękno, które jest niezmiennie obecne w życiu, a które nie zawsze dostrzegamy, ponieważ jest to zazwyczaj przysłonięte przez nasze cielesne i mentalne pragnienia.
Naturę możemy ujarzmić tylko w ten sposób, że się podporządkujemy jej prawom.
Suchy kwiecień, mokry maj,będzie żyto jako gaj.
Sierpień pogodny jest dla winogron wygodny.
Sztuka, chwała i wolność przemijają, a przyroda zawsze jest piękna.
Gdy napotkasz naturę, zawsze pamiętaj, że jesteś jej gościem. Podejdź z szacunkiem, cichą fascynacją i pełnym zdumieniem. To nie ty wybierasz jej, to ona wybiera ciebie. I jak wszystko co cenne - nie zostawia po sobie śladu. Tylko wspomnienia i uczucie wdzięczności.
W nowoczesnych oborach podwiesza się krowy na pasach, tuż nad podłogą, aby
nie traciły energii na stanie. Mają się skupić tylko na dawaniu mleka. Przez całe życie nie widzą nieba nad sobą, ani pola, ani lasu. Tylko beton. Kurom obcina się dzioby, żeby się nie raniły stłoczone w klatkach. Ja nie jem mięsa od ćwierć wieku. Okrutnie traktujemy braci mniejszych, a przecież gdy popatrzy
się w oczy małpy, widzi się człowieka.
Nasza przemiana to tylko chwila w ewolucji.
Kiedy mokry maj, będzie żyto jako gaj.
Ludzie zapominają, że natura to nie tylko źródło piękna, ale również źródło życia. Potrzebujemy jej tak samo, jak ona potrzebuje nas. To jest nasza prawdziwa domowa planeta, nie ma innej opcji.
Przyroda jest hojna, ale wybiera najkrótszą drogę do celu.