Przemijanie życia według Goethe
Prawda jest zawsze prosta. To fałsz, który musi robić akrobacje aby przetrwać. Ale akrobatyka niszczy fałsz. I tak przemija.
Goethe mówi o nieuchronnym przemijaniu fałszu, podkreślając równocześnie prostotę prawdy.
Człowiek chce ocalić samego siebie w swoich dzieciach, jako rzemieślnik przechowuje narzędzia swojego rzemiosła, jako bogacz skarby swoje, jako myśliciel swoje myśli - i ginie, i zniknęło wszystko, co nosił w sercu, co było owocem jego pracy, co stanowiło cel jego życia.
Wszystko się zmienia i żeby nie zginąć, trzeba się dostosować.
Przemija postać, a pozostaje pytanie, i śmierć jest tylko szczeliną w murze. Czasu brak dla tego, kto go mierzy, dla tego, kto jest bez zegara, jest w bród.
Wiadomo, że wszyscy mamy umrzeć, ale wszyscy zdają się mieć nadzieję na jakiś wyjątek dla siebie. Wiedza o śmierci to granat w dłoni, z którym każda myśl, każde uczucie, każde zrozumienie jest możliwe.
Życie jest przemijaniem, a zrozumienie życia – zrozumieniem przemijania. Prawdziwe życie to życie, które zna i toleruje śmierć, które ją przyjmuje. Przemijanie to człowiek.
Nic nie ma takiego, co by przemijało bez śladu, wszystko, co wasze jest razem z wami, przechodzi w czasie, jak wy sami.
Pamiętaj, że wszystko, co nazywamy „moim”, jest tylko wypożyczone. Żadne posiadanie nie jest na zawsze. W końcu musimy oddać wszystko. Tak przemija sława świata.
Czas jest jak rzeka. Nie możesz dotknąć tej samej wody dwukrotnie, ponieważ przepływająca woda zawsze będzie nowa. Ciesz się każdym momentem życia.
Zrozum człowieku, że niemałym jest przemknąć przez świat, ani pozostawić na nim ślad niezatarty. Czym jesteś wobec lat? Czym jesteś wobec czasu, który zmiata wgłębnie zapadłe ścieżki?
Czas ucieka, nieubłagany, jak piasek w klepsydrach. Minuta po minucie, godzina po godzinie, dzień po dniu, przemijają bezpowrotnie jak chmury na niebie, które raz tylko mijają nasze oczy, i znikają na zawsze.