Przemijanie życia według Goethe
Prawda jest zawsze prosta. To fałsz, który musi robić akrobacje aby przetrwać. Ale akrobatyka niszczy fałsz. I tak przemija.
Goethe mówi o nieuchronnym przemijaniu fałszu, podkreślając równocześnie prostotę prawdy.
Przemijanie jest nieuniknione. Co doszło, musi już przemijać. Co doszło do rozkwitu, musi już zamierać. Nie ma nic, czego można by się trzymać. Wszystko mija.
Czas nie jest ruchem rzeki, która płynie, lecz tajemniczy rosnący kryształ, wijący się i rozbudowujący jak koral, zawieszone na niczym przechodzące w zapomnienie.
Zawsze tak jest...przyzwyczajasz się do człowieka, a on wysiada na następnym przystanku..
Życie jest zbyt krótkie, aby pić niedobrą herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których gówno znaczymy.
Przemijanie to nie koniec, to tylko zmiana. Zmiana, która prowadzi nas do nowych początek. Przemijanie jest jak zmierzch, który ustępuje miejsca wschodowi słońca, preludium do nowego dnia pełnego możliwości.
Jesteśmy jak rzeki - znikamy. Jesteśmy jak wiatry - przeminamy. Jesteśmy jak mgły - ginemy. Jesteśmy jak dni w kalendarzu - kończymy się. Jesteśmy jak sny - zapominamy się. Jesteśmy jak motyle - znikamy w mroku.
Życie jest po to żeby żyć. Nie żeby je przeżyć.
Przemija postać, a pozostaje pytanie, i śmierć jest tylko szczeliną w murze. Czasu brak dla tego, kto go mierzy, dla tego, kto jest bez zegara, jest w bród.
Śmierć jest najkategoryczniejszym wyjściem poza nawias. Przemijanie powiada: nie ma końca, a śmierć odpowiada: właśnie końca nie ma.
Czas jest najważniejszym składnikiem życia. Jeśli nie decydujesz, jak go spędzić, ktoś inny zdecyduje za Ciebie