Przyjaciel wszystkich nie jest niczyim ...
Przyjaciel wszystkich nie jest niczyim przyjacielem.
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Przyjaźń to wszystko. To drugie ja. Nie trzeba jej tłumaczyć ani też wyjaśniać. Ona jest ona, jak samoistność. Istnieje całe życie, niezależnie od miłości, rozłąki, własności, młodości ani starości. Jest lojalnością do samego końca.
Na zezowatych przyjaciół patrzę z profilu.
Defend me from my friends:my enemies never call when I have work to dobroń mnie przed moimi przyjaciółmi:moi wrogowie nigdy nie dzwonią, kiedy jestem zajęty.
Nie oceniaj mnie, kiedy błądzę, ani też, kiedy upadam. Zamiast tego, patrz, ile razy mam siłę, by ponownie wstać. To nazywane jest przyjaźnią.
Przyjaźń to więź, która tworzy się za pomocą ciepłych, serdecznych uczuć. To nie tylko obecność obok siebie w szczęśliwych chwilach, ale także bycie tam w trudnych i ciężkich momentach. Przyjaźń to statek, na którym razem przemierzamy burzliwe morza życia. To poczucie, że nie jesteśmy sami.
Prawdziwego przyjaciela poznasz nie w chwilach radosnych, gdy wszyscy chcą się z tobą bawić. Prawdziwego przyjaciela poznasz wtedy, gdy przyjdzie ci smutek i niepowodzenia. Wtedy, gdy wszyscy odwrócą się od ciebie, prawdziwy przyjaciel zostanie.
Między przyjaciółmi wszystko wspólne być powinno.
Przyjaciele to ludzie, którzy pytają jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróżą mówią Ci " uważaj na siebie", którzy o 2 nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godziny słuchają jak przeklinasz życie...
"Nie bądź jak lalka, to twoje życie, rób co chcesz, nie narzekaj, bo ktoś ma gorzej, ale idź przed siebie, dogoń czas i... życie."