Bez głowy żyć można, bez ...
Bez głowy żyć można, bez brzucha nie.
Kto się do pracy leni, nie wart jeść pieczeni.
Wrocław, co przywieziesz to zostaw.
Kto wierzy w cuda, nic mu Pan Bóg nie da.
Ten się najlepiej cieszy, - kto uciechą nie grzeszy.
Wszystkie języki posiada, oprócz swego.
Pan sługę ganił, sługa zaś – służbę.
Lepszy pies, co warczy i kąsa, niż kot, co się łasi, a drapie.
Nadzieja umiera ostatnia, ale za nią idzie melancholia, która jest droga do odczucia, że los zawsze staje po stronie największych draństw.
Po księdzu i juryście diabeł bierze oczywiście.
Przemyskie prawo, rówieńska napaść.