I cukier bez dobrej woli ...
I cukier bez dobrej woli w piołun się obróci.
Miesiąc długi, wypłata krótka.
Doświadczenie prowadzi szkołę, w której lekcje są bardzo drogie.
Wrona tylko dlatego leci do lasu, że las do niej nie przyleci.
Pokrzywa czym najzieleńsza, tym najgorętsza.
Czego się najeść nie możesz, to przynajmniej popatrz, bo oko najeść się może, a ciało niekoniecznie.
Już mu i sandomierski doktor nie pomoże.
Głupi nie lubi się zastanawiać, lecz tylko swe zdanie przedstawić.
Dobrego bankiet nie zepsuje.
Nic tak nie dodaje pewności siebie, jak wiedza, że się podąża własną drogą, niezależnie od tego, co myślą inni ludzie.
Miło tam patrzyć, gdzie w nadobnym ciele cnota z rozumem gniazdo sobie ściele.