Do Warszawy po buty, do ...
Do Warszawy po buty, do Krakowa po żonę.
Zielone Boże Narodzenie, biała Wielkanoc.
Pośpiech jest ojcem niedoskonałości
Jak kolec jest sprawcą czyjegoś bólu – tak dzieło dokucza swojemu twórcy.
Od domu lekkoducha lepszy
jest dom trędowatego.
Jaka robota, taka zapłata.
Kto ma Boga za nic, zmarnieje na nic.
Poczciwość prawdy się nie lęka.
Na obietnicy nikt nie zbankrutuje.
Kto ma na języku miód, często ukrywa pod nim piołun.
Bywają rany przynoszące zdrowie.