Do Warszawy po buty, do ...
Do Warszawy po buty, do Krakowa po żonę.
Rozkosz przeciwna mądrości.
Wilk psa się nie boi, tylko nie lubi jego szczekania.
Kowal zawinił, a Cygana powiesili.
Zmartwieniem nie zapłacisz długów.
Choćbyś miał skrzydeł tyle, co orzeł, choćbyś gonił za marzeniami jak wiatr, pamiętaj, że najważniejsza jest siła wewnętrzna i spokój ducha.
Na drabinę wchodzi się szczebel po szczeblu. Powolutku aż do skutku.
Kaznodzieja rzadki, co by mówił prawdę.
Wilk wilka nie szczuje.
I przy liliach pokrzywy się rodzą.
Kto wie, strzeże się; kto zapomina, tego zranią.