Do Warszawy po buty, do ...
Do Warszawy po buty, do Krakowa po żonę.
Póki żyta, poty byta.
Biją, a płakać nie dają.
Człowiek wspaniały daje nie proszony, przeciętny gdy go proszą, podły nie daje nigdy.
Gdzie ksiądz swata, tam diabeł ślub daje.
Gdy zjada się świętego orła, nazywa się go perliczką.
Gdy Zielna Matka deszcz przynosi, to zwykle na Narodzenie Matki rosi.
Dobre dni to te, które maja nadejść.
Nie od razu Kraków zbudowano.
Obróć twarz ku słońcu - a cień zostanie w tyle.
Nie oceniaj dnia po żniwach, które zebrane, ale po siewach, które zasiane. Taka jest mądrość i stanowczość w działaniu.