Rano zuch, wieczór pod pierzynę ...
Rano zuch, wieczór pod pierzynę buch!
Kozia bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
W myśli nikt nie zajrzy.
Powszechne przygody gaszą prywatne niezgody.
Kto ma wioski, ten ma troski.
Lepszy czasem chłopski rozum bywa, niż pańskie nauki.
Największym grzechem jest nie uratować ginącego życia.
Prawda ma piękne oblicze, ale potargane szaty.
W cudzym domu drwa rąbią,a do nas wióry lecą.
Jak kolec sprawia ból, tak dzieło dokucza swemu twórcy.
Grzeczność wszystkim się należy, ale każdemu inna.