Kto nie ma konia, niech ...
Kto nie ma konia, niech piechotą chodzi.
Ranne słońce niecały dzień świeci.
Wołu bierze się za rogi, człowieka za słowo.
Każdy zawsze myśli i wszędzie, że jest w wyższym urzędzie.
Kto dla dukata konia nie kupił, a dla tysiąca fortuny, ten kiep.
Nie ma takiego klucza, który by otworzył serce człowieka, jak słowa miłe i uprzedzającego szacunku.
Małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot.
Komu się chce żartować, ten już nie myśli chorować.
I na starego przyjdzie głupota.
Szczęście dziś matką, a jutro może być macochą.
Językiem wojować lada kto potrafi.