Gdzie Węgier, tam gniew; gdzie ...
Gdzie Węgier, tam gniew; gdzie Słowak, tam śpiew.
W każdym kątku po dzieciątku, a za piecem dwa.
Małżeństwo jest jak oblężona forteca: ci, co są na zewnątrz, chcą się dostać do środka, a ci, co są wewnątrz, chcą się wydostać.
Krew jak wino: burzy się za młodu, tężeje na starość.
To, co dziś stare, kiedyś było nowe.
I wilk syty, i owca cała.
Gość, który się pierwszy zbiera do wyjścia, pozostaje na całą noc.
Kto się milczeniu przyłoży, stawa się z niego tron Boży.
Niemiec w radzie, koza w sadzie, łgarz przy dworze,białogłowa na urzędzie, za diabła to będzie.
Długo myśl, a prędko czyń.
Nie mów dnia przed zachodem słońca, bo nie wiesz co niesie zmrok. Najlepsze owoce rosną na najwyższych drzewach, ale tylko cierpliwy zdobywa je bez szwanku.