Nie trzeba z góry popychać, ...
Nie trzeba z góry popychać, samo się stoczy.
Daj kurze grzędę, ona powie: wyżej siędę.
Kozia bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
W krótkie dzionki października,wszystko z pola, z sadu znika.
Krowa skradziona ma wielkie wymię.
Syta gęś o dwie mile do wody trafi.
Suchy rok chleba nie traci.
Niemiło wspominać, czego żałować trzeba.
Gorzkie lekarstwo słodko leczy.
Młodych koni nie zakładaj do starego wasążka.
Przyzwyczajenie jest królem rozumu.