Nie o owcę mu idzie, ...
Nie o owcę mu idzie, tylko o wełnę.
Procesja zawsze idzie środkiem.
Gdzie nie można dobrocią, tam trzeba złością.
Nauka, która trafia do uszu, lecz nie do serca, jest jak obiad jedzony w marzeniach.
Co ubogim damy, to u Boga mamy.
Krew gaśnie, gdzie interes żyje.
Winien niedźwiedź, że krowę zjadł, winna też krowa, że do lasu poszła.
Kto chce nieba, cierpieć trzeba, a kto chce chleba, pracom trzeba.
Mając jedzenia do syta i fajkę pełną tytoniu, jest się równym bogom nieśmiertelnym.
Świnia świni świni nieświadomie. Człowiek świadomie.
Cnota jak zapałka, służy tylko raz.