
Lira śpiewa w ręku człowieka, lecz milknie gwałtownie schwycona.
Lira śpiewa w ręku człowieka, lecz milknie gwałtownie schwycona.
Dobry żart tynfa wart.
Na twarde drzewo twardej potrzeba siekiery.
Strzeż słomy, gdy ogień drzemie.
Na chłopie każdym jest skór dziewięć - byle ostatniej nie tykać, to wytrzyma.
Gdzie lwia skóra nie pomoże, trzeba się w lisią obszyć.
W listopadzie goło w sadzie.
I pies ogonem nie kiwnie, jak mu chleba nie dasz.
Nie żal płakać, kiedy jest czym łzy otrzeć.
Wierzbowe drzewo, gdzie posadzisz, tam rośnie.
Gdy umiera starzec, płonie cała biblioteka.