W niezgodnym domu kury zdychają.
W niezgodnym domu kury zdychają.
Każdemu jego krzyż najcięższym się zdaje.
Dobrych łatwo oszukać.
Koń, któremu ufano, zrzucił jeźdźca przez łeb.
Z królem i inkwizycją – usta zamknięte
Kto nie chce pracować, ten jeść nie powinien.
Kto czeka, aż go inny zawoła do jedzenia ten często już nic nie otrzyma.
Rozum perswaduje, a oczy ciągną.
Siedzą sąsiedzi, jak kto siedzi.
Ostatnie zapieją koguty.
Szczęście ludzi zmienia.