W końcu lisia skóra musi ...
W końcu lisia skóra musi pójść do kuśnierza.
Mała wieś, mało jeść.
Na ciele tłusto, w kieszeni pusto.
Wyparł się jak święty Piotr Chrystusa.
Kiedy Panna się rodzi, już jaskółka odchodzi.
Lekarze są drogowskazami do królestwa niebieskiego.
Nie mów nigdy, zjęzyka nie wydawaj, Co cię boli, cóż się tobie dzieje. Ucz się cierpliwie nosić bola, Jak się uczą murzyn żelazem w oczy patrzać.
Niespodziewane dobro przyjemniejsze.
Zjedzenie ryby też wymaga zręczności.
U pięknego konia ma być: głowa jak u panny, pierś jak u wdowy, nóżka jak u dziecięcia.
Na Zaduszki nie ma w ogrodzie ani pietruszki.