
Ci bez nóg wiedzą, że do nadzieiidzie się nawet sto lat.

Gdyby nie było Rzymu, tedy by Kraków był Rzymem.

Zaręczyny pod płotem, a wesele potem.

Krew, kiedy zła, upuścić trzeba.

Kary bez odmiany - śmierć albo rany.

Cnota i w ciemnościach świeci.

Człowiek nie zna dnia ni godziny.

Ryba i człowiek psują się od głowy.

Pacierz z ust, diabeł w usta.

Lepszy żywot słomiany niż jedwabna śmierć.

Język, kiedy błądzi, prawdę mówi.

Starej babie i chałupie, nigdy nie dogodzisz.