Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje wprowadzenie zmian w Kodeksie pracy, które dotkną różne aspekty zatrudnienia. Jedną z proponowanych modyfikacji jest zmiana zasad dotyczących stażu pracy. Ponadto rozważane jest skrócenie czasu pracy dla pracowników. Jaka jest decyzja rządu?
- Czy będzie krótszy czas pracy?
- Decyzja rządu
- W jaki sposób ma dojść do takiej zmiany?
- Wysokie miejsce Polaków w długości czasu pracy
- Zmiany w stażu pracy
- Projekt w sprawie ochrony pracowników przed substancjami szkodliwymi
Te zmiany mają na celu dostosowanie przepisów do aktualnych potrzeb rynku pracy oraz poprawę warunków zatrudnienia dla pracowników.
Czy będzie krótszy czas pracy?
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozważa wprowadzenie zmian w Kodeksie pracy, które mogą znacząco wpłynąć na organizację czasu pracy.
Jedną z proponowanych opcji jest skrócenie tygodniowego wymiaru etatu z 40 do 35 godzin, co może przekładać się na krótszy o godzinę każdy dzień pracy lub wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy.
ZOBACZ TAKŻE: Wypłata 14. emerytury nie dla wszystkich! Kto nie otrzyma świadczenia?
Oba scenariusze zakładają, że weekend trwałby pełne trzy dni. Co istotne, wynagrodzenie pracowników nie miałoby ulec obniżeniu. Celem tych zmian jest zwiększenie elastyczności czasu pracy oraz poprawa równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym pracowników.
Decyzja rządu
Według money.pl, rząd potwierdził, że decyzje dotyczące zmiany czasu pracy zostaną podjęte jeszcze w trakcie obecnej kadencji, czyli najpóźniej do 2027 roku.
Badania cytowane przez serwis wykazują, że zdecydowana większość pracowników w Polsce preferuje skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień niż krótsze dni pracy.
Z kolei eksperci zaznaczają, że prostszym rozwiązaniem może być ograniczenie obecnego czasu pracy o godzinę, co umożliwi pracownikom późniejsze przybycie lub wcześniejsze opuszczenie pracy.
W jaki sposób ma dojść do takiej zmiany?
Według ustaleń ustawodawcy, wprowadzenie skróconego czasu pracy do 35 godzin tygodniowo będzie przebiegać stopniowo.
Eksperci wyjaśniają, że w ciągu dwóch pierwszych lat obowiązywania ustawy czas pracy zostanie skrócony do 38 godzin tygodniowo, a dopiero w trzecim roku obowiązywania ustawy osiągnięty zostanie docelowy czas pracy wynoszący 35 godzin.
Innymi słowy, gdyby ustawa została uchwalona w 2024 roku, to po dwóch i pół roku można spodziewać się wprowadzenia 35-godzinnego tygodnia pracy.
Wysokie miejsce Polaków w długości czasu pracy
Polska zajmuje wysokie, trzecie miejsce w Europie pod względem długości czasu pracy. Ta statystyka wskazuje na intensywność życia zawodowego Polaków.
W odpowiedzi na tę sytuację, poza propozycjami skrócenia czasu pracy, rozważane są liczne zmiany dotyczące elastyczności tego czasu.
Obejmują one m.in. bardziej zróżnicowane formy zatrudnienia, takie jak praca zdalna czy elastyczne godziny pracy, które mogą lepiej odpowiadać potrzebom pracowników i pozytywnie wpłynąć na ich życie zawodowe i prywatne.
Te inicjatywy mogą przyczynić się do równoważenia życia zawodowego i prywatnego oraz poprawy jakości pracy i dobrostanu pracowników.
Zmiany w stażu pracy
Od 2026 roku staż pracy będzie liczyć się nie tylko na podstawie tradycyjnego zatrudnienia na umowę o pracę.
Będzie też uwzględniał inne formy aktywności zawodowej, takie jak praca na własny rachunek czy praca za granicą. To oznacza, że doświadczenie zdobywane podczas pracy na podstawie umów zlecenia czy agencyjnych oraz prowadzenia własnej działalności gospodarczej również będzie się liczyć.
Rząd tłumaczy, że dotychczasowy sposób liczenia stażu pracy, który opierał się głównie na pracy na umowie o pracę, był niesprawiedliwy dla wielu osób.
Dlatego teraz chce uwzględnić ogólny czas poświęcony na pracę i prowadzenie biznesu, jeśli było to związane z opłacaniem składek na ubezpieczenia społeczne. Ta zmiana ma na celu bardziej uczciwe traktowanie wszystkich pracowników i uwzględnienie różnorodnych form działalności zawodowej przy ustalaniu stażu pracy.
Projekt w sprawie ochrony pracowników przed substancjami szkodliwymi
Ważną informacją jest fakt, że do dalszych prac w sejmowej komisji został skierowany projekt nowelizacji Kodeksu pracy dotyczący ochrony pracowników przed substancjami reprotoksycznymi, które mogą szkodzić m.in. płodności i funkcjom seksualnym.
Projekt ten wprowadza zmiany zgodnie z znowelizowaną w marcu 2022 roku dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącą ochrony pracowników przed działaniem substancji rakotwórczych lub mutagenów.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wymienia m.in. takie substancje jak toluen, styren, etoksyetanol, nitrobenzen, tlenek węgla, bisfenol A, estry kwasu ftalowego oraz metale.
Nowe przepisy nakładają na pracodawców obowiązek rejestrowania wszelkich prac związanych z ekspozycją na te substancje oraz prowadzenia rejestru pracowników zatrudnionych przy tych zadaniach.
Dodatkowo, pracodawcy będą zobowiązani do zastępowania substancji reprotoksycznych mniej szkodliwymi alternatywami.