
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
Podróżując człowiek odkrywa, że świat nie jest ani czarny, ani biały, a składa się z różnych odcieni szarości. Często ci, którzy nigdy nie opuścili swoich domów, widzą świat tylko w kategoriach absolutnych.
Żyjemy tylko po to, by odkrywać piękno. Wszystko inne jest tylko czekaniem.
Świat powstał chyba ze strachu przed pustką.
Na świecie nie ma niczego - wartości czy człowieka - w co można naprawdę uwierzyć.
Wszyscy są marzycielami, ale tylko kilka osób, niezależnie od pozycji społecznej lub profesji, ma odwagę wyrazić te marzenia i nie pozwala na ich zniszczenie przez rzeczywistość. Istnieje coś pięknego i oświecającego w świecie marzeń ludzkiego rozumu.
Nie ma na świecie takiej rzeczy, która by nie miała swojej decydującej chwili, i parę przyjemnych minut jest dostateczne, by całe życie przeważyło na jedną stronę lub na drugą.
Świat daje dobro, które jest trudne do odczucia, natomiast Bóg daje ból, który jest łatwy do zrozumienia i który przemawia do serca człowieka
Świat jest jak książka, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę. Zrozumieć ten świat, jego tajemnice i różnorodność, trzeba otworzyć kolejne rozdziały.
W dzisiejszym świecie trudno być dobrym. Wszyscy czekają na nasze błędy. To przecież najlepiej się sprzedaje.
Świat pełen ciszy. Nie wiedział, czy taki świat w ogóle istnieje. Ani czy ktoś taki jak on na niego zasłużył. Raj powinien należeć do niewinnych. Właśnie dlatego jest i zawsze pozostanie pusty.
I tylko dzięki temu jest rajem.