
Granice mojego języka wyznaczają granice mojego świata.
Granice mojego języka
wyznaczają granice mojego świata.
Nie należy myśleć, że świat jest jedynie zbiorem obiektów, które do nas należą. Świat jest wielkim domem, w którym wszyscy jesteśmy gośćmi, a gość powinien dbać o dom, w którym mieszka.
Świat nie jest ani dobrze, ani źle skonstruowany, jest po prostu skonstruowany, i to jest jego natura. Naszą rolą jest obserwować to, rozumieć, a nie oceniać.
Świat nie jest ani dobrą, ani złą księgą. Po prostu jest księgą, dobrą lub złą w zależności od tego, jak ją czytasz.
Nie ma na świecie takiej rzeczy, która by nie miała swojej decydującej chwili, i parę przyjemnych minut jest dostateczne, by całe życie przeważyło na jedną stronę lub na drugą.
Małe jest wredne!
Świat ma tyle kolorów, ile jest ludzi zdolnych do zobaczenia i zrozumienia ich wyjątkowości. Jest tyle możliwości, ile mamy odwagi, aby podjąć ryzyko. To właśnie decyduje o kształcie naszego życia.
Cieszę się, że ludzie nie mogą przeczytać moich myśli. Nie możemy zrozumieć pełni świata, ale możemy go doświadczyć. I to jest to, co nam daje poczucie pełni i satysfakcji.
Świat nie jest miejscem grożącym nam niebezpieczeństwem. Świat to miejsce, gdzie wyrażamy swoją kreatywność, rozwijamy swoje zdolności, żyjemy swoje marzenia. Świat to miejsce pełne potencjału, które czeka na odkrycie. To bogactwo możliwości, które daje nam szansę na spełnienie swojego przeznaczenia.
Nic nie wiadomo o świecie, jeśli się go nie rozumie. Najpierw musi nastąpić zrozumienie, a potem może przyjść wiedza.
Świat jest jak książka, a kto nie podróżuje, ten zna tylko jedną stronę. Nie ma człowieka na świecie, który by widział wszystko. Każdy z nas ma tylko ograniczony obraz świata.