
Granice mojego języka wyznaczają granice mojego świata.
Granice mojego języka
wyznaczają granice mojego świata.
Świat, który widzimy zewnętrznie, jest tylko odzwierciedleniem naszego wewnętrznego świata. Jeżeli chcemy zmienić świat, powinniśmy najpierw zmienić siebie samego.
Świat nie jest właściwym miejscem dla wygodnictwa. Zamiast szukać bezpiecznego świata, powinniśmy szukać sposobów, aby być niezniszczalnym. A kiedy to osiągamy, nawiasem mówiąc, stajemy się absolutnie bezpieczni. To właśnie tutaj leży tajemnica ludzkiego bytu.
Czanajemy wartości dopiero wtedy, gdy świata nie ma. I od prawie stu lat nie ma go po prostu. Fantomatyczna, jak uciszone marzenie tęsknota, strzępi na dnie duszy. I cała tajemnica zostaje na zawsze bez słów, osobna.
Świat nie składa się z atomów, składa się z opowieści. Opowiadanie historii to jedyna rzecz, którą ludzie robią od czasu, gdy zaczęli mówić do czasu, kiedy umierają.
Świat jest książką, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Wieńcą życia jest doświadczenie, które daje nam świadomość sprawiedliwości społecznej, uczciwości i miłości do bliźniego. Bez tych wartości życie staje się puste i bezcelowe.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy; jest mniej lub bardziej zgodny z naszym umysłem, a ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, że nasz umysł musi być zgodny z nim.
Świat jest pełen piękna, które jest niezauważane przez tych, którzy nie patrzą wystarczająco głęboko, dostrzegając jedynie powierzchowność i atomy, a nie prawdziwe istoty.
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Solidarność nie jest jakimś uczuciem powierzchownym, lecz prawdziwą i stałą decyzją utrzymywania dobra wspólnego, bo wszyscy jesteśmy częścią całkiem konkretnego rodzaju społeczności.