Czyż nie jest dziwne, że ...
Czyż nie jest dziwne, że ludzie tak chętnie walczą o religię, a tak niechętnie żyją zgodnie z jej zasadami.
Oczekiwanie dawało więcej szczęścia niż jego zwieńczenie.
To jest chyba tak, jakbyś wsiadał do diabelskiej kolejki. Najpierw ci wszystko wiruje, brak ci tchu. Zachłystujesz się pędem, zdobywaniem. A później zwalnia i wszystko normalnieje, ale te-te motyle w brzuchu pozostają. I to jest chyba miłość. I wtedy uświadamiasz sobie, że bez niej chyba
już nic nie ma sensu.
Kobieta zakochana jest szczęśliwa. Kobieta samotna jest silna. Kobieta zraniona jest nieszczęśliwa i bezbronna ale gdy się pozbiera będzie silna i szczęśliwa.
Z życiem jak ze słuchawkami, jakkolwiek je zaplanujesz, złożysz i tak się popląta. Na całe szczęście masz w swoich rękach wszystko, by sobie poradzić.
Szczęście to nie destynacja, ale sposób podróżowania. Szczęście polega na zrozumieniu, że nic nie jest do końca idealne. Nie ma sensu czekać na ten idealny dzień, aby być szczęśliwym.
Miłości się nie wybiera. Ona przychodzi z czasem. Sama, kompletnie nieproszona.
Ona pojawia się wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Zakochujemy się w osobach, na które nigdy nie zwrócilibyśmy uwagi. W naszych przeciwieństwach, w kimś kto jeszcze kiedyś nie zrobił na nas żadnego wrażenia. To nie jest osoba z naszych snów, to nie jest ktoś z naszych marzeń. Miłość jest ślepa, nie szukaj jej sam, bo nigdy jej nie znajdziesz.
Jeżeli opada termometr religijny, to rośnie termometr polityczny.
Szczęście, jakiego może nam dostarczyć wszelkie dzieło kultury, jest całkowicie nieograniczone.
,,Już wiem,
Kiedy tylko spojrzę.
W Twych oczach jest to
Wszystko czego szukam.
Wszechświat którego my
Częścią jesteśmy dziś i
W morzach ulotnych dni
Wyspa to ja i Ty."
Pereat mundus, fiat iustitianiech zginie świat,byle było sprawiedliwie.