- Zawsze tak dużo myślisz, Charlie? - Czy to coś ...
- Zawsze tak dużo myślisz, Charlie?
- Czy to coś złego?
- Niekoniecznie, ale czasem ludzie nie uczestniczą przez to w życiu.
Szczęście to nie jest stan, do którego można dojść. Szczęście to droga. I co ważne, to my decydujemy, jaką drogą chcemy podążać.
Szczęście, jakiego może nam dostarczyć wszelkie dzieło kultury, jest całkowicie nieograniczone.
Szczęście jest jak motyl. Im bardziej go gonić, tym bardziej wydaje się być nieuchwytny. Ale jeśli skupimy się na inne rzeczy, przyleci i usiądzie na naszej ręce.
Każdy miał to uczucie, kiedy dostał zwykłą wiadomość, a motylki w brzuchu szalały.
Szczęście - to przede wszystkim spokój sumienia. Ale niech nikt się nie łudzi, że spokój ten jest łatwy do osiągnięcia.
Znajdź kogoś, kto nie boi się przyznać, że tęskni. Kogoś, kto wie, że nie jesteś idealny, ale traktuje Cię tak, jakbyś taki był. Kogoś, dla kogo największym lękiem jest utrata Ciebie. Kogoś, kto całkowicie odda Ci serducho i kto będzie mówił "Kocham Cię" i naprawdę miał to na myśli, naprawdę będzie to czuł... I w końcu co najważniejsze, znajdź kogoś, kto będzie szczęśliwy budząc się przy Tobie każdego dnia i mimo upływu lat, zmarszczek i siwych włosów będzie Cię kochał z każdym dniem coraz mocniej...
Szczęście to nie jest rzeczownik ani czasownik. To spójnik. Tkanka łączna.
Orędziem Jezusa nie jest "sprawiedliwy ustrój społeczny" ani żaden ustrój społeczny w ogóle. Polecał on nam, byśmy niszczenie zła zaczynali od samych siebie, nie zaś od mordowania innych ludzi, których uważamy - słusznie czy niesłusznie - za złych.
"Nie bój się, wierz tylko!"
Oderint, dum metuantNiech nienawidzą, byleby się bali.