Chciałbym żebyście pamiętali, że bycie szczęśliwymi nie oznacza posiadania nieba ...
Chciałbym żebyście pamiętali, że bycie szczęśliwymi nie oznacza posiadania nieba bez burz, dróg bez wypadków, pracy bez trudu, relacji bez zawiedzeń. Być szczęśliwymi to odnajdywać siłę w przebaczeniu, nadzieję w walkach, pewność na scenie strachu, miłość w nieporozumieniach. Być szczęśliwymi to nie tylko doceniać uśmiech, ale także zastanawiać się nad smutkiem. Nie tylko świętować sukcesy, ale wyciągać lekcje z upadków. Nie tylko czuć się radosnymi pośród aplauzów, ale być radosnymi w anonimowości. Być szczęśliwymi to uznawać, że warto żyć, pomimo wyzwań, nieporozumień i okresów kryzysu. Być szczęśliwymi to przestać czuć się ofiarą problemów i stać się aktorem własnej historii. Być szczęśliwymi to nie tyle mieć doskonałe życie, ile raczej umieć wykorzystywać łzy, by nawadniać tolerancję. Wykorzystywać straty, by wyrabiać cierpliwość. Wykorzystywać błędy, by kształtować pogodę ducha. Nie wypierać się nigdy osób, które się kocha, nie rezygnować nigdy ze szczęścia.