Zawsze twierdziła, że jest milczący jak cień, cichy jak zapadający zmierzch.
Piła, by zagłuszyć ból ciała, lecz piła także, by stłumić ból duszy.
To mój anioł stróż, moja bogini. Warto przejść przez piekło, aby znaleźć schronienie pod jej cudownym skrzydłem.