Tak ciężko unieść, to waży tysiąc kilogramów, a nie do twarzy Ci, gdy uśmiech zakrył smutek przez zawód.
Inne
To jak „Zbrodnia i kara”, nocna mara, tak się staram, lecz upadam
Mocna rana tnie, od środka mnie rozwala
Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a
kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!