Jego seksowny uśmiech zwiastował kłopoty, ale uznałam, że nie wszystkie kłopoty są złe.
Więcej jest we mnie romantyczki niż realistki, zdecydowanie wybieram ślepą wiarę zamiast chłodnej logiki.
Czasami trzeba dopuścić zło, by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.