(…) bić się nie należy, ale czasem nie ma innego wyjścia.
Uciekniemy tam daleko i nas nigdy nic nie rozłączy... tylko ty i ja.
Prawdziwy dżentelmen
nie pije przed południem.
Ja to jestem dobry chłopak -
tylko ludzie mnie wku*wiają...
No i w pizdu, wylądował, i cały misterny plan też w pizdu.
Cóż za ponury absurd...
Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?
Jestem skrajnie wyczerpany,
a przecież jest rano...
Przestałem marzyć.
A gdy człowiek przestaje marzyć - umiera.
Bunkrów nie ma,
ale też jest zajebiście!
Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie,
wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć.
I wiesz, co... I bym teraz, kurwa, nie miał ręki.
Widz w teatrze: Niech się pan, z łaski swojej, odchyli troszkę, bo ja nic nie widzę.
Stach Paluch: To niech pan idzie do lekarza, od oczów.
Oskar: Nie możesz się podnieść i otworzyć?!
Laska: Ja przedwczoraj ściszałem telewizor!