
Żyje się tylko jeden raz, ale jeśli zrobi się to porządnie, raz wystarczy. Życie jest jak gra, który składa się z różnorodnych poziomów, każde odpowiednio zróżnicowane i pełne niepowtarzalnych przeżyć.

Czas, którego nie mierzymy minutami, ale przeżyciami, który mija niewidocznie, ale nie zostaje bez śladu - jest cenniejszy od złota.

Życie to nie jest to, co przeżyliśmy, ale to, co zapamiętaliśmy i jak zapamiętaliśmy, aby opowiedzieć o tym.

Jak przeżycie śmierci klinicznej wpłynęło na moją wiarę? Osobiste relacje
Jakie doznania towarzyszą ludziom, którzy doznali śmierci klinicznej?

Trzeba strasznie dużo przeżyć, żeby dało się powiedzieć: "to nic".

Przeżyte chwile nie giną. Nie wiemy nigdy, kiedy wypłyną z dalekiej przeszłości,
by nałożyć się na to, co przeżywamy obecnie.

Przeżycia medialne są drugorzędnym doświadczeniem życiowym.

Niektórych przeżyć lepiej nie pamiętać.