
Rzecz nie w tym, że znosi się cierpienie. Rzecz w tym, jak się je znosi.

Można znieść wszystko, na co się człowiek zdecyduje.

Rodzinę ma się tylko jedną, bo dwóch nikt by nie zniósł.

Nie zapomina się, ale jednak znosi się łatwiej.

[...] nikt z nas nie może znieść ludzi mających te same wady, co my.

Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.