
Wojna to nadzwyczajna czynność człowieka i na pewno nie jest nam przeznaczona przez naturę. Poprzez wojnę, człowiek sam siebie niszczy, a nasza natura do takiego zniszczenia nie dąży, lecz przeciwnie: dąży do samozachowania.

Wojna to nie sztuka podbijania. Nie ma nic szlachetnego w obnażaniu ludzi przed ciosem śmierci. Wojna to sztuka ze śmiercią.

Wojna to potwór, który pożera ludzi bez wyjątku. Oddaleni od braterstwa człowieka, stajemy się tylko maszynami do zabijania. A więc, czy może być coś bardziej brutalnego od wojny? Czy możemy na to pozwolić?

Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy nie wierzcie w żadną wojnę, bo niezależnie od tego, co mówią, co prezentują, jak bardzo ubierają ją w piękne opakowanie, jest to zawsze zło. Zawsze.

Nie wystarczy tylko mówić o pokoju. Trzeba w to wierzyć. I to nie wszystko, trzeba pracować nad tym.

Na wojnie ważne jest nie tylko zdobyć przewagę, ale także umieć z niej skorzystać. Zwycięstwo zależy nie tylko od silnej armii i dobrego planu, ale także od umiejętności dostosowania się do zmieniających się warunków na polu bitwy.

Wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła.

Wojna to nie tylko walka z wrogami, to przede wszystkim walka ze sobą, ze swoją słabością, strachem i bezsilnością. Próbujesz zachować człowieczeństwo, kiedy wszystko wokół staje się bestialskie i okrutne.

Nigdy nie popadaj w wojnę, chyba że absolutnie musisz. Ale kiedy jesteś w niej zaangażowany, nie pozwól na swój upadek. Zawsze walcz do końca, bez względu na to, jak trudne mogą być okoliczności.

Wojna to nie żadna sztuka, nie ma w niej nic chwalebnego, to zwykłe branie sobie życia. Zawsze jest paskudna i zawsze tak samo.

Wojna to nie tylko pielęgnowanie różnych sztuczek, lecz przede wszystkim walczących serc, które powinny być napełnione szacunkiem dla sprawiedliwości.

Wojna to maszyna, która w miarę upływu czasu nauczyła się sama siebie produkować. Ludzkość, niestety, nie potrafi tej maszyny zatrzymać.