
Wojna to nie tylko walka z wrogiem, to też walka z nami samymi. Każda bitwa na polu walki jest przede wszystkim bitwą, która toczy się w naszych sercach i umysłach.

Będąc zwycięzcą staniesz się królem, a będąc pokonanym staniesz się bandytą. Wojna to nie sport, to choroba. Jest jak zgaga. Jest gorzej niż zgaga.

Gdyby wojna była prosta, wszyscy byliby generałami. Wojny są skomplikowane z definicji, a zwycięstwo często jest kwestią szczęścia, oceny i determinacji.

Wojna to nie tyle sztuka, ile raczej rozważna, szczegółova strategia; najważniejsze jest nie rozpalać pasji, lecz oszacowanie prawdziwych możliwości. Człowiek, który zna kres swoich sił i trzyma się go, nigdy nie będzie pokonany.

Komu wojna, temu wojna. Człowiek myśli – wojna człowieka z człowiekiem, to jest najgorsze. A najgorsze jest coś innego: człowiek z człowiekiem, dla wojny.

Wojna to jest piekło, a ludzie są tylko paliwem.

Wojna. Straszna jest, straszniejsza niż ją malują. Nawet najgroźniejszy obraz jej brzydoty nie pokaże wszystkiego. Okropna jest ona, paskudna. Nienawistna. Potworna. Jakże jej nienawidzę! Dość już miałem jej i jej wynaturzeń! Kiedy wreszcie człowiek przestanie być wilkiem dla człowieka?

Nie można mówić o wojnie bez emocji. Kto był na froncie, wie, co to jest: strach, zmęczenie, okrutna rzeczywistość wojny. Kto nie zna jej smaku, niech nie bredzi o wojnie jak o sporcie.

Wojna to tylko zbrodnicza szaleństwo, dla którego nie znajduje się wcale żadnego uzasadnienia. Zawsze jest to najstraszliwsza z możliwości, która zawiera w sobie wszystko co najgorsze.

Wojna to zabijanie, a kiedy kończą się powody, zabijanie idzie dalej. Kiedy skończą się wrogowie, zaczynamy zabijać siebie nawzajem.

Żołnierze zawsze ze sobą walczą, niezależnie od tego, po której stronie stoją. Cóż, trudno winić za to ludzkość sama w sobie.

Prawdziwa miłość do ojczyzny wymaga od nas więcej niż twe wewnętrzne przekonanie. Wymaga poświęcenia, gotowości do walki i umierania za wolność twojego kraju. Wojna jest brutalna, ale czasami nieunikniona.