Ze strachu, jaki przeżywa ludzkość ...
Ze strachu, jaki przeżywa ludzkość można całkiem przyjemnie żyć; trzeba tylko o nim pisać.
Zazwyczaj widmo śmierci sprawia, że bardziej szanujemy życie.
Wydaje mi się, że życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas nawet, gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, i powiedzieć: to była dobra książka! Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.
Jej oczy, jedno jak woda, drugie jak niebo, są bez wyrazu, niczym kolorowe szkiełka.
Wśród nicnierobienia oszaleć i załamać się.
Wielu ludzi nie je, aby żyć, lecz aby umrzeć.
Czułam się jak zabawka,
którą ktoś nakręcił, a potem zostawił.
Mały wybór w zgniłych jabłkach.
Znacie to miejsce, gdzie człowiek jest sam...
I może jeszcze Bóg, jeśli w niego wierzycie.
Oczywiście Bóg może być w nim obecny,
nawet jeśli w niego nie wierzycie.
To do niego podobne.
Życie to nie jest magnetofon i czasami nie można cofnąć taśmy.
Nie szukaj szczęścia w gwiazdach cudzego nieba, kiedy własne wisi ci nad głową.