
Teraz uwolnij się od własnego cienia, jeśli masz odwagę.
Teraz uwolnij się od własnego cienia, jeśli masz odwagę.
Brakowało mi sił na płacz.
Kto nie pamięta dokładnie swego dzieciństwa, ten jest złym wychowawcą.
Umrę zadowolona. Zrobiłam, ile w mojej mocy. Wierzę, że przeżyłam życie, jak należy.
To nasze wybory ukazują,
kim naprawdę jesteśmy,
o wiele bardziej niż
nasze zdolności.
Wolę umrzeć na własnych warunkach niż żyć na ich.
I zachwycić się choć przez chwilę innym, nieznanym mi jeszcze człowiekiem, odkryć w nim coś nowego, czego nikt inny nie zna, pozwolić się prowadzić uczuciom i emocjom, nie oceniać i nie szufladkować, nie krytykować i nie przerywać, milczeć i słuchać, co ma do powiedzenia, spojrzeć w oczy i wiedzieć, że tak, że Ty będziesz wiele znaczyła w moim życiu, będziesz znaczyła wszystko.
Wszyscy jesteśmy wariaci, chcący uciec za jaką bądź cenę od rzeczywistości.
To co ludzie uważają za śmierć to tylko wyprawa w inny, nowy wymiar życia.
Wszystko co ważne zaczyna się od prostych pytań.
Nigdy nie wiesz, kiedy po raz ostatni widzisz kogoś. Nie wiesz o tym, że się kłócisz z kimś ostatni raz, kochasz ostatni raz albo po raz ostatni patrzysz w oczy tej osoby, dziękując Bogu za to, że ją zesłał dla Ciebie. Dopiero kiedy ten ktoś umiera, zaczynasz to wspominać dniem i nocą.