
(...) jakby codzienna znajomość zwalniała nas z uważności na szczegóły.
(...) jakby codzienna znajomość zwalniała nas z uważności na szczegóły.
Bogu niech będą dzięki za tę trójkę pijanych wariatów - pomyślał.
Człowiek instynktownie unika nieprzyjemności, wiesz, stara się omijać je szerokim łukiem.
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez.
I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.
Naprawdę,strzeżmy się milczków.
Łatwiej zmyć krew niż wspomnienia.
Najmniej doceniamy życie, kiedy jesteśmy zdrowi, szczęśliwi i spełnieni. Poczucie wdzięczności przychodzi nam najczęściej wtedy, kiedy tracimy te rzeczy.
Zawsze, gdy pilnie potrzebujemy z kimś porozmawiać, to nie ma nikogo w pobliżu.
Miarą skarbu jest jego wartość w potrzebie.
Kiedy coś pięknego umiera, to cały świat ponosi stratę, takie jest moje zdanie.
Trzeba szybko uwolnić się od przeszłości, żeby ta nie zdążyła nas zniszczyć.