
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Są takie dni, że najbardziej oczywiste rzeczy wydają się całkowicie zagmatwane.
Wątpienie to zdrajca, który zwycięstwo często z rąk wydziera, kiedy nas trwoga odwodzi od próby.
Nie liczmy na potomnych - na nas także liczyli nasi przodkowie.
Kolory były z telewizji i światło świata przepadało w nich bez śladu.
Nie bój się sprzedać kopa każdemu pajacowi, który sprawia, że czujesz się gorsza, słabsza, niefajna, mało ważna, głupia, wykorzystywana! Sekret tkwi w tym, że póki nie pokazujesz gdzie są drzwi, idioci nie wiedzą, jak w nie trafić. Pokaż drzwi i miej święty spokój. Nie potrzebujesz wokół siebie nikogo, kto sprawia, że nie czujesz się najfajniejsza na świecie.
Nie odznaczamy się niczym szczególnym. Jesteśmy tylko częścią zewsząd ograniczonej nieskończoności. Czy warto tedy tak srogo traktować siebie i innych? Wszystko jest takie małe, a my tacy krótkotrwałi. Musimy kochać siebie i innych, bo to jest jedyna rzecz, którą możemy sprawić wobec świata i siebie, a która ma znaczenie.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, trzeba się poruszać.
Trudno myśleć o szlachetności, kiedy myśli się tylko o tym, jak zarobić na życie.
Obudzisz się, ty moja królewno...
Życie nie jest problemem do rozwiązania, lecz wyzwaniem do zmierzenia. Ostatecznym wyzwaniem. Nie zależnie od tego, kim jesteśmy, wszyscy stoimy przed tym samym zadaniem. Jak dobrze przeżyć to życie?