
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.
Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk przed nieznanym.
Praca uodparnia na ból.
Poezja, podobnie jak życie, jest sama dla siebie usprawiedliwieniem.
Najpiękniejszą wiosną jest dobroć serca.
Wszyscy skrywamy w najgłębszych zakamarkach duszy jakiś sekret.
Wiem, pewnie gubię się gdzieś po drodze.
Tylko szaleńcy i krańcowi idealiści bronią do ostatka spraw absolutnie przegranych.
Bywa czasem tak, że mamy gorsze dni przez długi czas.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.