
Pesymista co dnia musi wynajdywać sobie inne racje istnienia; jest ...
Pesymista co dnia musi wynajdywać sobie inne racje istnienia; jest on ofiarą "sensu" życia.
Smutne jest to, że po tak zaje*istych chwilach spędzonych razem, ludzie nagle przestają się znać.
Gdy lud nie ma głosu poznaje się to nawet przy śpiewaniu hymnu.
Zmieniłem się? Może i tak. Może na gorsze, może na lepsze. Zależy, z której strony kto patrzy. Może zachowuję się poważniej, może dziecinniej. Tak i to prawda, że czas zmienia ludzi, ale to nie tylko czas. To także ludzie, z którymi przebywasz.
Kiedy prawo jest złe, to się je łamie.
Mała Meggie, duża Meggie, dzielna Meggie...
Pod ciężarem Pani emocji załamałby się każdy środek transportu.
Mysli jak poeta a gotuje jak czarodziej.
Któż jednak powie, że za
tymi chmurami nie ma słońca?
Ja się nie zmieniłam, wciąż jestem taka sama, ale nie chodzę już tam, gdzie mnie nie chcą, nie dzwonię do tych, którzy nie odbierają, nie piszę do tych, którzy mi nie odpowiadają i odchodzę z miejsc, gdzie nie jestem mile widziana.
Nadzieja jest wiatykiem ludzkiego życia.