Wśród nicnierobienia oszaleć i załamać się.

 Kiedy człowiek sobie na to zasłużył, nawet list może go zgwałcić.

 Ludzie wielbią słońce, które świeci jasno na niebie, a nie to, które jeszcze nie wzeszło.

 Cuda rosną tylko tam, gdzie je zasadzisz.

 Dzieci i zegarki nie można stale nakręcać.Trzeba im dać też czas do chodzenia.

 Życie to nie jest posiadanie dobrej ręki. Chodzi o dobrze zagrać słabą ręką.

 Cnota, sama w sobie, jest nieciekawa i z góry wiadoma, cnota jest załatwieniem sprawy,
to jest śmiercią; grzech jest życiem.

 W życiu jest tak, że czasami musisz się zderzyć ze ścianą. Musisz nabić sobie potwornego guza. I wtedy ktoś, prawdopodobnie, jebnie cię jeszcze prosto w brzuch. Wówczas sobie przypomnisz, jak fantastycznie jest mieć płuca. Jak cudowny jest każdy bezproblemowy oddech. Jak cudowny jest krzyk.
A później? Później musisz wstać, oprzytomnieć i rozwalić tę ścianę, albo ją obejść.
Wstań, więc. Ja próbuję.

 Na tym świecie nie ma
gwarancji, są tylko okazje.

 Najchętniej chciałoby się wszystko rzucić, położyć się w domu do łóżka i o niczym więcej nie słyszeć.

 Nie musi się iść na najdroższą uczelnię, żeby zdobyć porządne wykształcenie.