
Jak się przewrócę to się podniosę, a jak się nie ...
Jak się przewrócę to się podniosę, a jak się nie podniosę to sobie poleżę. I ch*j Ci do tego.
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć, że się ją kocha całą sobą i wiedzieć, że bez niej nie można żyć ale ona bez ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochać bez wzajemności.
Dobroć serca obejmuje obszar większy aniżeli szerokie pole sprawiedliwości.
Pocałunek powinien być jak koniec dotychczasowego życia.
Każda zmiana potrzebuje trochę samotności.
Rozłączenie bliźniąt nie jest zwykła rozłąka. To jest tak, jakby się przeżyło trzęsienie ziemi. Kiedy dochodzisz do siebie, nie poznajesz świata. Horyzont się przesunął. Słońce zmieniło kolor. Nic nie pozostało z terenu, który się znało. Żyjesz. Ale to już nie jest to samo życie. Nic dziwnego, że ci, co ocaleli z takiej katastrofy, tak często żałują, i nie zginęli wraz z innymi.
Paradoks szczerości polega na tym, że najpierw ludzie jej od Ciebie oczekują, a potem mają do Ciebie o nią pretensje.
Krew, bebechy i herbata tetley.
Strasznie ciężko jest pogodzić się z bezsilnością.
Rodzina to rodzina, każda ma swoje sekrety...nawet ta najbardziej wytworna.
Kiedy ktoś odchodzi, ktoś inny zajmuje jego miejsce.