Biada Kościołowi, gdyby zredukował głoszenie ...
Biada Kościołowi, gdyby zredukował głoszenie Ewangelii do frazesów, byle tylko być przez wszystkich zrozumiałym, by niczego więcej od niego nie żądano i by nie wzbudzał sprzeciwu.
Jesteśmy podobni do pielgrzymów, których nie męczy wędrówka przez pustynię, ponieważ ich serca zamieszkały już w Świętym Mieście.
Położyć nadzieję w Bogu, zawierzyć Mu, oznacza to wybrać drogę trudną, wiodącą od tego, co miłe i bliskie, przez ciemność i opuszczenie, przez odarcie z tego, co własne.
Rozmawiaj z ludźmi, jakby widziany przez Boga; z Bogiem rozmawiaj, jakby słuchany przez ludzi.
Bóg był więc u zarania dziejów religii uniwersalną odpowiedzią, pozwalał ogarnąć się w świecie.
Bóg, który spełnia nasze marzenia. Ktoś mówił, że życie jest drogą, którą pokonujemy wędrówkę w kierunku Boga. I na tej drodze, na której zdarzają się różne rzeczy, nawet walczymy sami ze sobą, ale nigdy nie przestajemy wierzyć, że Bóg jest z nami.
Istnieje coś jak gdyby wcielenie Boga
w świat, a piękno jest Jego znakiem.
Pokora jest nie tylko warunkiem autentyczności i prawdziwości wszystkich cnót, lecz także warunkiem przemienienia w Chrystusie. Ale ma ona w sobie samej wysoką wartość, nadaje człowiekowi szczególne piękno.
Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana.
Bóg wcale nie musi być doskonały. Nie ma ideałów. Nie ma doskonałego Boga.
Bóg nie jest człowiekiem, że miałby kłamać, nie jest synem człowieka, że miałby żałować. Czy on coś mówi, a tego nie zrobi? Albo coś obieca, a tego nie spełni?