
W imię Boga wygnano Boga z kraju.
W imię Boga wygnano Boga z kraju.
Istnieje coś jak gdyby wcielenie Boga w świat, a piękno jest Jego znakiem.
Spotkaliśmy się na imprezie u znajomych. Wypiliśmy i zaczęliśmy rozmawiać o religii. Rano obudziliśmy się niezupełnie sprawni. Było święto. Ktoś spytał, czy idziemy do kościoła. On na to:
- A po co? Woda nam się skończyła?
Potem sprowadź lekarza, bo jego też stworzył Pan, nie odsuwaj się od niego, albowiem jest on ci potrzebny.
Kto obłudnie wobec Pana postępuje, jest jak okręt w czasie burzy.
Bóg może być znany tylko przez cierpienie, które On sam doświadczył dla nas. Cierpienie jest fundamentem wiedzy o Bogu.
Nawet jeśli jestem całkiem sam, to nigdy nie jestem samotny. Jestem z Bogiem. Nawet jeśli moje tęsknoty nie zostaną zaspokojone, mogę być pewien, że Bóg zna moje cierpienie. A jeśli cierpię, to cierpię dla Boga.
Żadnemu z tych, którzy nie przykładają większego wysiłku do tego, aby Go znaleźć, i którzy uważają się za bezpiecznych, żadnemu z nich nie udzieli On "mocy, aby się stali dziećmi Bożymi".
Nie z tronu, lecz z krzyża będzie Chrystus wszystko do siebie przyciągał.
Człowiek, który ma świadomość swojej bezgranicznej miłości do Boga, stałe i niezachwiane zaufanie do Niego, już nie musi się bać niczego na tym świecie. Bóg jest jego schronieniem i siłą, wiecziście obecnym pomocnikiem w kłopotach.
Bóg daje ci to, co jest istotnie ważne dla twojego uczłowieczenia, dla twojego dobra a nie dla twojego porażki czy upadku. Dlatego czasem trzeba zrozumieć, że to, co dostajemy od Boga jest dla nas najważniejsze.