Niewierzący, obojętni, wierzący - wszyscy ...
Niewierzący, obojętni, wierzący - wszyscy prześcigamy się w usilnych staraniach, kto lepiej zabezpieczy się przed Bogiem.
W chwili nieszczęścia,kiedy go wszystko zdradziło,jeszcze pozostała mu wierną - ziemia, prosty człowiek i Bóg.
Chroń, Panie, wątłą mojej duszy zieleń,Od podeptania i martwych spopieleń,Abym wśród życia Ostatniej WieczerzyCzuł jej aromat balsamiczny, świeży.
Przychodzą do kościoła żeby się dzielić Bogiem a nie po to żeby go tam szukać.
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
Nauka bez religii jest sparaliżowana,religia bez nauki - ślepa,
Bojaźń Pańska jest szkołą mądrości, pokora poprzedza sławę.
Wszelkie dobro jest "pożyczką" od Boga, za którą będziemy kiedyś odpowiadać, z której będziemy się rozliczać przed Bogiem.
Niech nas Bóg chroni przed życzliwymi Niemcami.
Bóg jest tylko jedno słowo, ale takie, które zawiera w sobie cały kosmos. Nie ma innej nauki, która by doprowadzała nas do prawdy absolutnej, jak nauka o Bogu.
Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidzącym, czyż nie ja, Pan?