Jak narodziny są bolesną tajemnicą ...
Jak narodziny są bolesną tajemnicą między matką a dzieckiem, tak śmierć jest bolesną tajemnicą między Bogiem a człowiekiem.
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
Pan podnosi duszę i oświeca oczy, daje zdrowie, życie i błogosławieństwo.
Ateiści denerwują mnie, bo ciągle mówią o Bogu.
Kto chce Bogu napisać list, musi go zaadresować do człowieka, w którym On mieszka.
Bóg nie jest zainteresowany wyłącznie naszym poczuciem winy. On chce naszej osobowości. On stworzył swoje stworzenia nie po to, aby je zniszczyć, ale po to, aby je doskonalić.
Bóg mówi do człowieka tylko wówczas, gdy ten spada na duchu. Kiedy człowiek jest na duchu nisko, wtedy Bóg jest. Kiedy jest wysoko, jest tylko on sam - bo jest za daleko od Boga, który mieszka w głębinach. Przepaść dzieli Boga od stworzenia. Ta przepaść nie może być przebyta.
Bóg, który wymaga od nas miłości, cierpliwości i dobroci, jest Bogiem, który to od nas wzajemnie oczekuje. Jest miłością, która nie jest tylko miłością, ale także sprawiedliwością, która jest sprawiedliwością dla wszystkich.
Bóg nie każe nam iść żadną drogą, której by On sam nie przemierzył i na której by nie szedł przed nami.
Bóg jest jedynym istnieniem, które, zanim stało się faktem, było możliwością, a stąd istotą Boga nie jest bycie, lecz stawanie się. Bóg jest nie tyle tym, czym jest, ale tym, czym się staje.
Po to, aby umocnić i oczyścić świat dzisiejszy, nie jest nam konieczna ars moriendi, ale zmartwychwstanie Chrystusa.