Nie znajdą Boga ci, którzy ...
Nie znajdą Boga ci, którzy Go szukają do czasu tylko, a przestają szukać w chwili pokusy. Jeżeli chcesz pojąć i zdobyć Chrystusa, uczynisz to znacznie prędzej idąc Jego śladami, niż czytając o Nim księgi.
Człowiek, który modli się, jest jak drzewo które rośnie w pobliżu strumienia życia, które jest Bogiem. Jego gałęzie sięgają nieba, a korzenie są silnie osadzone w ziemi. Taka modlitwa daje owoc pokory, miłości, nadziei i wszystkich cnót, które czynią życie pięknym i wartościowym.
Z pewnością nie jest to najgorsza modlitwa, gdy człowiek stoi przed Bogiem w milczeniu.
Boże, nie pozwól, by serce nasze zostało puste, lecz spraw - ponieważ od Twojej woli wszystko zależy - byśmy zawsze pragnęli i żyli nadzieją, i by to, czego pragniemy, było dobre i rzeczywiste, by nasza nadzieja nie była czcza.
Panie, daj co rozkazujesz i rozkazuj, co chcesz.
W mojej głowie odzywa
się stare porzekadło: z czego śmieje się Bóg? Odpowiedź:
z ludzkich planów.
Granice Królestwa Bożego nie pokrywają się z granicami między wyznaniami czy między praktykującymi i niepraktykującymi katolikami.
Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk.
Bóg daje ci to, co jest istotnie ważne dla twojego uczłowieczenia, dla twojego dobra a nie dla twojego porażki czy upadku. Dlatego czasem trzeba zrozumieć, że to, co dostajemy od Boga jest dla nas najważniejsze.
Nie ma innego mostu do nieba jak krzyż,
Bóg jest niewystarczający. Akurat On sam potrafi zrozumieć, co to znaczy. Człowiek po prostu musi to przyjąć na wiarę. Jeśli Bóg istnieje, istnieje dzięki swoim niedoskonałościom. Brak jemu czegoś istotnego, co zawiera się w kreacji, dlatego musiał ją stworzyć. I dlatego, że jest niewystarczający, pragnie naszej miłości. Chociaż jest Bogiem.