Johann Wolfgang von Goethe o Bogu
Bóg nie jest nigdzie dalej niż na wyciągnięcie ręki, ale to nasze ręce są zbyt krótkie, nie że On jest za wysoko.
Johann Wolfgang von Goethe mówi o bliskości Boga i ograniczeniach ludzkiego poznania.
Dopóki wierzymy, Bóg istnieje, staje się prawdziwym. On istnieje, gdy na Niego patrzymy, umieramy dla Niego, kiedy z Nim rozmawiamy. Kiedy tracimy wiarę, Bóg znika.
Niby każdy dostaje tyle ile jest w stanie znieść. Boże dziękuję, że uważasz mnie za tak silnego człowieka ale proszę odpuść już, bo czuję, że niedługo
nie będzie już czego zbierać...
In principio creavit Deus coelum et terramna początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
Pozostaje nam jedna rzecz poza
Bogiem: pragnienie Boga.
Czyżby Niebo zaczęło mi sprzyjać? Ktoś w końcu powinien; czemuż by nie Bóg?
Bóg nie jest daleko od każdego z nas. W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak powiedzieli też niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem Jego rasy.
Bóg karze nie człowieka, ale grzech.
Bóg nigdy nie mówi nam, co nas czeka właśnie za rogiem, dlatego musimy zawsze być gotowi na niespodzianki. Bóg jest pełen zaskoczeń, a my zawsze musimy być na straży.
Nolite iudicare, et non iudicabimininie sądźcie, a nie będziecie sądzeni.
Bóg jest dla nas kimś więcej niż tylko ideą. On jest dla nas prawdziwą Osobą, która nas kocha, troszczy się o nas i jest z nami w każdym momencie naszego życia.