W Kościele stoimy zawsze na ...
W Kościele stoimy zawsze na szczycie góry wysokiej, z której rozciąga się widok na cały świat. Chodzi o to, by widzieć drugiego człowieka i siebie jako jego brata. To jest wszystko, czego chce Kościół - i wszystko, czego naprawdę oczekuje człowiek.
Bóg jest jak ocean, jesteśmy jak krople. A kochanie Go to jak zanurzenie się w tym oceanie, po czym kropla staje się oceanem. Czym jest w tym zoll scenariusza? Morze życia nie jest łagodne. To jest trudne, ale Bóg prowadzi nas przez nie.