Modlitwa jest dla nas ludzi ...

 Boga nie ma - jest tylko sumienie.

 Bóg nie jest daleko od żadnego z nas: w Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i istniejmy.

 Jeżeli Bóg istnieje w świadomości ludzi, to dokąd uda się po ich samozagładzie?

 Przychodzą do kościoła żeby się dzielić Bogiem a nie po to żeby go tam szukać.

 Bóg daje szczęście. ale trzeba je samemu odebrać.

 Bóg nie jest tylko jednością, jest też nieodzowną społecznością, gdzie odwieczna miłość Ojca do Syna staje się tchnieniem, który jest Duchem Świętym, a który stawia Człowieka w centrum tej miłości.

 Zaropiałe oczy Boga będą uzdrowione.

 I świat ten cały był giełdą bez Boga.

 Bóg nie zasiadł na rubieżach naszej nauki - rubieżach zawsze prowizorycznych - ani nie służy za "zapchajdziurę" naszych naukowych niedostatków.

 Modlitwy nie zmieniają świata,ale zmieniają ludzi, a ludzie zmienia ją świat.