Bóg i ja - razem ...
Bóg i ja - razem tworzymy zawsze większość.
Wiarę w Boga wypisuję na pierwszym miejscu, bo ona oznacza dla mnie głęboko zakorzenioną wiadomość, że poza tym, co jest zrozumiałe, jest coś, co przekracza nasz umysł: istota nieskończenie mądra, dobra i piękna, której ani świat, ani człowiek nie są wystarczająco doskonałe, aby całą tę nieskończoność w pełni ogarnąć.
Rezultatem modlitwy nie jest zobowiązywanie do czegoś Boga.Bóg nie jest naszym chłopcem na posyłki. Rezultatem modlitwy jest to, że zmienia nas samych.
Wtargnięcie Boga, gwałtowne, totalne, przynosi radość, która nie jest niczym innym, jak szczęściem uratowanego, szczęściem topielca wyciągniętego w ostatniej chwili z wody.
Boże jest prawdziwa miłość. Ta miłość jest cierpliwa, jest łaskawa. Prawdziwa miłość nie zazdrości, nie szuka swojego, nie unosi się pychą, nie popada w bezwstyd, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego.
Bóg nie zamyka człowiekowi drzwi do wieczności. Jest zawsze gotów, aby przebaczyć, przywrócić godność, wskazać drogę. Zdrada najbardziej boli, ale nawet ona nie jest w stanie oddzielić nas od Bożej miłości.
Bóg nie umiera tego dnia, w którym przestajemy w Niego wierzyć.
Bóg daje nam nie tylko siłę i mądrość, ale przede wszystkim dał nam serce do rozumienia. Bez Boga, człowiek jest tylko ciałem. Wiara i nadzieja są największymi darami, które Bóg dał człowiekowi.
Niebo, ziemio i wszystko, co z nich jest zrodzone, nie byłyby, gdyby nie było Boga, który wszystko tworzy. Bóg jest w każdym stworzeniu, nawet najmniejszym kwiatku
Bóg nie gra w kości, nie jest też złowrogim orężem w rękach zatwardziałych despotów. Bóg wszedł w relację z człowiekiem, aby dać człowiekowi pełnię życia.
Boże, coś Polskę przez tak długie wiekiOtaczał blaskiem potęgi i chwały.